piątek, 2 maja 2014

Wiosna to...KREM Z BIAŁYCH SZPARAGÓW I KOKOSA


Wiosna to śliwkowy fiolet bzów i tryskająca zieleń z drzew.
To nietrwała symfonia porannego słowika przy akompaniamencie skowronka.
To bardzo tłoczny i dźwięczny targ, wraz z pęczkiem szparagów i wściekle soczyście krwistych pomidorów.
To kolory tęczy odbijające się w kolorze tulipanów.
To my...wybudzający się z lekko przedłużonego chłodnego letargu.
I Mój koszyk powoli wypełniający się kolorami wiosny !

Od dziś wiosną jest również ten krem. Niezwykle jedwabisty w smaku, z delikatnym i trudno rozpoznawalnym aromatem kokosa. Idealny z wędzonym łososiem lub podprażoną szynką parmeńską !



KREM z białych szparagów z mleczkiem kokosowym (przepis zaczerpnięty z bloga Kwestia Smaku z drobnymi modyfikacjami)
(dla ok. 2-3 os -zupa jest bardzo sycąca! )

- 1 duży pęczek białych szparagów
- 1 mała cebula + łyżeczka masła do zarumienienia
- 1 łyżka oliwy
- 3/4 szklanki mleczka kokosowego
- 125ml mleka krowiego (może być także roślinne)
- 2-3 młode ziemniaczki
- 1 łyżeczka świeżo startej skórki z cytryny
- 1/2 łyżeczki startego świeżego imbiru
sól, pieprz
* Dodatkowo:
- rzeżucha lub inne zioła do dekoracji
- wędzony łosoś pokrojony w kosteczkę
lub
- kawałki szynki parmeńskiej lub innej lekko podprażone na suchej patelni
- oliwa truflowa do "pokropienia"

OBIERANIE SZPARAGÓW:
Szparagi dokładnie opłukujemy i odłamujemy twarde końcówki (trzymając w ręku delikatnie uginamy końce. Wtedy stwardniałe części same się złamią). Obieramy je w kierunku od dołu szparaga do góry (główek nie obieramy). Gotowe kroimy na ok.3cm części ( główki niech zostaną w całości do dekoracji).

Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. Rumienimy na złoty kolor w garnku z grubym dnem. Dodajemy imbir i skórkę z cytryny.
Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Dorzucamy je do garnka i dolewamy łyżkę oliwy.
Chwilę smażymy i dodajemy kawałki szparagów. Wlewamy mleczko kokosowe oraz mleko. Solimy, pieprzymy i gotujemy pod przykryciem ok.20min, aż warzywa staną się miękkie. Na koniec wyjmujemy kilka główek szparagów do dekoracji, które przed podaniem smażymy chwilę na suchej patelni, aby się zarumieniły.
Krem przelewamy przez sitko, aby usunąć włókna szparagów. Najlepiej pomóżmy sobie dużą łyżką i dokładnie dociśnijmy warzywa,aby nie stracić kremu.  Przelaną zupę chwilę podgrzewamy i wlewamy do mniejszych miseczek. Dekorujemy zieleniną,podsmażonymi główkami oraz łososiem lub podprażoną szynką*. Świetnie nada się także kilka kropel oliwy truflowej.




21 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia, nic tylko podziwiać :) A zupa - pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie lekkie zupki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć wolę zielone szparagi, to ta zupka zapowiada się pysznie, więc i jej trzeba będzie spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę zielone:) Ale w tej zupie białe szparagi są strzałem w 10 !
      Warte spróbowania !!!!!!:)

      Usuń
  4. Naprawdę musi być pyszna :) nie wiem czy zakończyłabym na jednej miseczce !

    OdpowiedzUsuń
  5. zupy kremy to nasze ulubione. Chętnie wypróbujemy przepis, bo ten krem ze szparagów jest mega apetyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe połączenie smaków-brzmi pysznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam ostatnio krem z białych szparagów, ale bez mleczka. I czuję się skuszona do zrobienia go raz jeszcze, już z jego dodatkiem :)

    P.S Obie jesteśmy właścicielkami uroczych "białasków" :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm... bardzo ciekawe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam! ten przedelikatny smak...

    OdpowiedzUsuń
  10. ooooooooooo zjadłabym, naprawdę chętnie bym zjadła...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. no, no zaskoczyłaś mnie - aby połączyć szparaga z kokosem trzeba dużej odwagi, przynajmniej tak mi się zdaje, ale skoro i Ty i Kwestia Smaku zachwalacie, trzeba wypróbować, bo szparag króluje teraz także na moim stole :) im więcej na niego metod tym lepiej!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez bardzo sceptycznie podchodziłam do tego smaku...ale miłość do kokosa wygrała ! I warto było przełamać lody :) Polecam !

      Usuń
  12. Czytam tytuł myślę fajne połączenie i przepis, patrzę na zdjęcie pierwsze fajny talerzyk, drugie słodki pies, trzecie maszyna do pisania i stwierdzam, że wszystko mnie zachwyciło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu bardzo się cieszę : ) Talerzyk znalazłam jakiś czas temu w jakimś second handzie na bazarku. W dodatku znalazłam się tam przez totalny przypadek, gdyż złapał mnie przeraźliwy deszcz i musiałam się gdzieś schować...wyszłam z talerzykami, filiżankami i innymi "zdobyczami". Kapslowi rzeczywiście uroku nie można odmówić :) Jest przecudownym obżarciuchem i wiernym przyjacielem <3. Maszyna natomiast to zdobycz mojej mamy..kiedy była w moim wieku. Miłość do niej przerzuciła się na mnie i teraz z chęcią wykorzystywałabym ją w każdym zdjęciu :)

      Usuń
  13. Mniam mniam mniam ;) W życiu bym nie wpadł na takie połączenie. Muszę spróbować i zakoczę żonę w najbliższy weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już są szparagi? I ja jeszcze nic o tym nie wiem?:) Wszyscy piszą o kremach, a czy zwykłą zupkę szparagową też da się zrobić, żeby była smaczna?

    OdpowiedzUsuń
  15. Są są :)
    Pewnie, że da ! Przepis na pyszną szparagową zupę, którą gotowałam na warsztatach podsyłam Ci tu :
    http://kulinarna-fuzja.blogspot.com/2012/05/krem-szparagowy-w-towarzystwie-grzybow.html

    Mam nadzieję, że posmakuje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za dodane komentarze. Nie bójcie się zadawać pytań. W miarę możliwości odpowiem na wszystkie !

Zobacz inne przepisy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...