Na temat zalet polskich zbóż mogę pisać wiele. Niewątpliwie właśnie
takie produkty jak kasze, makarony, płatki, pieczywo i różne rodzaje mąk,
powinny znajdować się w naszej podstawowej diecie zaraz po warzywach. Niestety, współczesny chroniczny brak czasu
na przygotowywanie posiłków spowodował,
że coraz częściej wybieramy wciąż te same produkty, zapominając o ich
różnorodności. Aby zmienić obecny stan i ukształtować właściwe zachowania polskich konsumentów, przez cały rok w mediach
możemy obserwować akcję promocyjną pod nazwą „Zboże smakuje i inspiruje”. W
ramach tej kampanii tuż po wakacjach i ja odwiedziłam studio DD TVN. Pokazywałam Wam wtedy różne
sposoby na wykorzystanie przetworów zbożowych w naszej kuchni np. płatków
kukurydzianych w omlecie, makaronu z leśnymi grzybami, czy mąki w owocowym cieście
ze śliwkami. Na stole zagościła również
kasza gryczana, która gości i dziś w formie rozgrzewającej, jesiennej
zapiekanki.
KASZA GRYCZANA
To ten rodzaj kaszy, który kocham najbardziej. Na południu Polski
niekiedy nazywa się ją Tatarką, gdyż w naszym kraju zawitała właśnie za sprawą
Tatarów w XIII wieku. Co ciekawe, zupełnie nie zakwasza organizmu i posiada właściwości rozgrzewające, dzięki
czemu świetnie pasuje do zapiekanek takich jak ta !
Rozgrzewająca zapiekanka z kaszą gryczaną, szpinakiem
i kurczakiem:
(na 3-4 osoby)
-
2 duże lub 3 mniejsze
piersi kurczaka
-
opakowanie pieczarek (ok
200g)
-
200g kaszy gryczanej
-
750g bulionu do
ugotowania kaszy
-
opakowanie świeżego
szpinaku w liściach (ok.250g)
-
połowa słoiczka
suszonych pomidorów
-
2 zwykłe cebule
-
2-3 ząbki czosnku
-
2 łyżki sosu sojowego
-
2 łyżki masła + 2 łyżki
oliwy
-
sól, pieprz
-
przecier pomidorowy
(opcjonalne)
-
ulubione świeże zioła
- małe opakowanie mozzarelli
-
świeżo starty parmezan
- ulubione suszone zioła (np.bazylia, zioła prowansalskie, papryka)
Mięso myjemy i kroimy w plastry (może być też w kostkę). Solimy, pieprzymy, dodajemy suszone zioła i polewamy 2 łyżkami oliwy. Odstawiamy.
Pieczarki również dokładnie myjemy lub czyścimy szczoteczką i kroimy na połówki lub ćwiartki (w zależności od wielkości grzybów). Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na łyżce masła, aż stanie się miękka i złocista (jeśli nie będzie wystarczająco miękka możemy dolać trochę wody,aby ją poddusić). Do cebuli dodajemy pokrojone pieczarki, aż będą miękkie i zarumienione. Osobno, na tłuszczu z marynaty, smażymy kurczaka, a kiedy będzie ścięty z obu stron dorzucamy do cebuli i pieczarek.
W tym czasie, kaszę gotujemy w bulionie według sposobu na opakowaniu. Ugotowaną (wraz z resztą bulionu) dodajemy do reszty składników i wrzucamy pokrojoną w kostkę mozzarellę oraz pokrojone suszone pomidory.
Zdejmujemy z ognia i przekładamy do żaroodpornego garnka (wcześniej na dno garnka możemy nałożyć kilka łyżek sosu,lecz nie jest to konieczne). Teraz w mniejszym garnku rozgrzewamy masło, wrzucamy umyte liście szpinaku, starty czosnek i smażymy chwilę, aż liście zmiękną. Gotowe "ziele" dorzucamy do naszej zapiekanki, polewamy oliwą i całość posypujemy parmezanem i pieczemy ok 10-15min w 160C,aby rozpuścił się ser,lecz aby mięso nie stało się suche.
- ulubione suszone zioła (np.bazylia, zioła prowansalskie, papryka)
Mięso myjemy i kroimy w plastry (może być też w kostkę). Solimy, pieprzymy, dodajemy suszone zioła i polewamy 2 łyżkami oliwy. Odstawiamy.
Pieczarki również dokładnie myjemy lub czyścimy szczoteczką i kroimy na połówki lub ćwiartki (w zależności od wielkości grzybów). Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na łyżce masła, aż stanie się miękka i złocista (jeśli nie będzie wystarczająco miękka możemy dolać trochę wody,aby ją poddusić). Do cebuli dodajemy pokrojone pieczarki, aż będą miękkie i zarumienione. Osobno, na tłuszczu z marynaty, smażymy kurczaka, a kiedy będzie ścięty z obu stron dorzucamy do cebuli i pieczarek.
W tym czasie, kaszę gotujemy w bulionie według sposobu na opakowaniu. Ugotowaną (wraz z resztą bulionu) dodajemy do reszty składników i wrzucamy pokrojoną w kostkę mozzarellę oraz pokrojone suszone pomidory.
Zdejmujemy z ognia i przekładamy do żaroodpornego garnka (wcześniej na dno garnka możemy nałożyć kilka łyżek sosu,lecz nie jest to konieczne). Teraz w mniejszym garnku rozgrzewamy masło, wrzucamy umyte liście szpinaku, starty czosnek i smażymy chwilę, aż liście zmiękną. Gotowe "ziele" dorzucamy do naszej zapiekanki, polewamy oliwą i całość posypujemy parmezanem i pieczemy ok 10-15min w 160C,aby rozpuścił się ser,lecz aby mięso nie stało się suche.
Trzeba zdecydowanie doceniać to co nasze :)
OdpowiedzUsuńMądrze piszesz :) A taką zapiekankę sama chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie! U mnie też wariacje na temat kurczaka i szpinaku, ale w zupełnie innym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńto zaraz wpadam do Ciebie :)))
UsuńPieczywo z różnego rodzaju mąki, kasze ... - zdecydowanie moja bajka:) Przepis ciekawy, ale muszę go zmodyfikować żeby ocalić kurczaka:) może mogłabyś coś polecić? A przy okazji, dziekuję za rabat:) Właśnie czekam na dwie książki i będę zamieniać chemię na jedzenie, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli nie użyjesz mięsa,ale np.dodasz jakieś inne rodzaje grzybów to też będzie dobre :) Albo dodaj usmażone tofu pokrojone w kosteczkę (wcześniej zamarynowane w sosie sojowym i np.obtoczone w jajku i sezamie) !
UsuńBardzo się cieszę :) Na pewno nie zawiedziesz się książką ! Zamówiłaś obie części :)?
Dziękuję za podpowiedź:) z tofu na pewno wyjdzie super. Tak, zamówiłam dwie:) mam takie małe 'zboczenie' czytelnicze( i nie dotyczy to tylko książek kulinarnych), że muszę zawsze wszystko od początku, nawet jeśli druga czy trzecia część nie nawiązują do poprzednich:) Jeszcze raz dziekuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie:)
UsuńNapisz był wyszło, jeśli wypróbujesz !
UsuńZnam to i dokładnie mam tak samo :)
Nie ma za co:)
Ja również pozdrawiam serdecznie!
wygląda to świetnie :) nigdy czegoś takiego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie wypróbuj :)
Usuńdanie niezmiernie apetyczne!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDo kaszy gryczanej naprawdę długo się przekonywałam. W końcu się przełamałam. I pokochałam za wyjątkowy smak. Bez pomidorów nie potrafię się obyć. Nie przepadam tylko za pieczarkami, czy mogę je wymienić na inne grzyby?
OdpowiedzUsuńKaszę gryczaną uwielbiam więc zapiekanka na pewno by mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńwłaściwie to nie specjalnie przepadam za kaszą gryczaną, ale Twoja zapiekanka wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńTa zapiekanka prezentuje się wybornie! :)
OdpowiedzUsuńwow, robi wrażenie, stąd nominacja :)
OdpowiedzUsuń