Wychodzi na to, że długo po nie biegłam ;P Ale na święta zawsze kupujemy chałkę do makówek. Postanowiłam upiec i skorzystałam z Twojego przepisu - zawsze po kupnej chałce bolał mnie brzuch ze względu na mleko. tutaj użyłam ryżowego i wyszło genialnie! Właśnie wyjęte z piekarnika! Pachnie oblędnie! Dziękuję! :* Życzę Wesołych Świąt! <3
Jutro robie swoją :P Zamówiłem juz keksówke dr. oetkera z tej strony http://www.ranohome.pl/forma-do-pieczeni-chleba-keksowka-pf-4_59.html?cPath=80_111 szybko wysłali i mocne rekomendacje ostatnio czytałem o tej marce więc... większe szanse ze sie uda ! :D
Domowe chałki są fantastyczne, zapach podczas ich pieczenia jest zawsze niesamowity; )
OdpowiedzUsuńoh to prawda :))
UsuńDla mnie taka chałka to wyższa szkoła jazdy;p Ale podziwiam...:>
OdpowiedzUsuńDla mnie też była, ale uwierz mi, że to wcale nie jest trudne :) !
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSzaleję za chałką, niestety nigdy nie miałem okazji jej upiec samemu, ale kto wie, może się skuszę, bo Twoja wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńja również szaleję za tym wypiekiem:) Zachęcam, bo ta smakuje o niebo lepiej od tych sklepowych i dłużej trzyma świeżość :) !
UsuńPychota! I do tego jakiś dżemik albo powidła śliwkowe :)
OdpowiedzUsuńwww.anamarisworld.blogspot.com
albo domowa nutella :) <3
UsuńOj, chyba polecę do sklepu po drożdże!!! <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) !
UsuńWychodzi na to, że długo po nie biegłam ;P Ale na święta zawsze kupujemy chałkę do makówek. Postanowiłam upiec i skorzystałam z Twojego przepisu - zawsze po kupnej chałce bolał mnie brzuch ze względu na mleko. tutaj użyłam ryżowego i wyszło genialnie! Właśnie wyjęte z piekarnika! Pachnie oblędnie! Dziękuję! :*
UsuńŻyczę Wesołych Świąt! <3
wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie i zjawiskowo! O domowej nutelli nie chcę słyszeć, bo pewnie wszystko co bym zrobił to od razu bym zjadł :D
OdpowiedzUsuńja ćwiczę silną wolę, ale rzeczywiście łatwo nie jest :) !
UsuńTa chałka wygląda najlepiej. Tak jak ta, którą uwielbiam. Zapisuję przepis! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie i wypróbuj :)
UsuńPiękna chałka i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje :)
Usuńuwielbiam taką chałkę, może kiedyś pokuszę się o samodzielne jej upieczenie, kto wie :)
OdpowiedzUsuńMoja droga, mam tak samo, jak mam pomysł kulinarny, to wszystko wokół musi poczekać, jak widać na przykładzie Twojej cudownej chałki – warto :-)
OdpowiedzUsuńhaha...pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam :)
UsuńBoska!
OdpowiedzUsuńJa też wczoraj sprzątałam cały dzień... I dopiero dzisiaj mogłam upiec ciasto ;)
czasem niestety trzeba posprzątać, ale potem powstają pyyyszne wypieki :)
UsuńNajlepsze bo domowe i zrobione prosto z serca
OdpowiedzUsuńchałka to chałka! Czy idealnie miękka, czy z idealną kruszynką.. i tak najlepsza na świeżo i z mlekiem :)
OdpowiedzUsuńAahh.. smak dzieciństwa słodkiego dzieciństwa.. :)
Najlepsza świeża z masłem
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuń:O nie spodziewałem się własnej roboty chałki :D
OdpowiedzUsuńJutro robie swoją :P
Zamówiłem juz keksówke dr. oetkera z tej strony http://www.ranohome.pl/forma-do-pieczeni-chleba-keksowka-pf-4_59.html?cPath=80_111 szybko wysłali i mocne rekomendacje ostatnio czytałem o tej marce więc...
większe szanse ze sie uda ! :D
uwielbiam takie chałki! a jak jest jeszcze ciepła i zacznę jeść, to może nie zdążyć się przestudzić... ;)
OdpowiedzUsuń