poniedziałek, 23 lutego 2015

Włoskie Gnocchi z Szałwią




Powiadają, że w niektórych krajach (np.niektórych rejonach Włoch, Argentynie, Paragwaju jak i Urugwaju) 29-go dnia każdego miesiąca jada się gnocchi. Podobno tradycja ta pochodzi jeszcze za czasów świętego Pantaleona, który podczas pielgrzymki do  Północnych Włoch dokonał wielu cudownych uzdrowień mieszkańców pobliskich wiosek. Ci w ramach podziękowań zaprosili go do wspólnego biesiadowania, podczas którego podano popularną potrawę biedaków, składającą się z mąki, ziemniaków i jaj. Wdzięczny uzdrowiciel w ramach podziękowania za posiłek, obiecał rok udanych zbiorów i połowów. Obietnica się spełniła, a na cześć tego dnia do dziś jada się kluski.
  Inne legendy dotyczące tej tradycji są zdecydowanie mniej chwytliwe i sprowadzają się do końca miesiąca, czyli przetrwania dni przed kolejną wypłatą. Z racji, iż mąka i ziemniaki należały do najtańszych składników, gnocchi były traktowane jako danie na przetrwanie.
Co ciekawe, w Argentynie nazwa "gnocchi" to powszechne określenie pracowników państwowych, którzy pomimo iż nie pracują, każdego 29-go pojawiają się po swoją wypłatę.
  Podobno każda legenda ma w sobie trochę prawdy, więc zastanawiam się tylko jak to jest w lutym...

Powracając do dzisiejszego przepisu, to zdecydowanie najlepsze gnocchi jakie kiedykolwiek jadłam !  Delikatne i rozpływające się w ustach...tak jak być powinno.
Przy okazji zapraszam Was do sklepu moich przyjaciół, w którym znajdziecie same włoskie pyszności w świetnych cenach: przejdź do sklepu :)



Gnocchi z szałwią 

Gnocchi:
- 1kg nieobranych ziemniaków
- 1 szklanka mąki (plus do podsypania)
- 1 jajko
- 1 łyżka soli
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu)
Sos szałwiowy:
- ok.100g masła
- doniczka listków szałwii
- 2 ząbki czosnku
- sól, świeżo zmielony pieprz do smaku
-parmezan do posypania (prawdziwy włoski parmezan)

Nieobrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (ok 30min). Jeszcze gorące obieramy ze skóry i przeciskamy przez praskę. Dodajemy mąkę, przyprawy i w sam środek wbijamy roztrzepane jajko. Wyrabiamy kulę, odrywamy po kawałku i na blacie obficie podsypanym mąką rolujemy wałki. Kroimy w poprzek i widelcem robimy prążki (jeśli ciasto za bardzo się klei podsypujemy mąką). Gotujemy partiami w osolonej wodzie chwilę (aż do wypłynięcia).

Sos: Masło rozpuszczamy na głębokiej patelni, dodajemy posiekane ząbki czosnku i listki szałwii. Chwilę smażymy i do sosu dorzucamy gnocchi. Przed podaniem doprawiamy i posypujemy parmezanem.



15 komentarzy:

  1. i ja mam donice świeżej szałwii więc nic tylko rękawy podwijać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. aha, czyli ciasto jest pomiędzy kluskami z dziurką i kopytkami

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju kluseczki, więc te biorę w ciemno: )

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię włoską kuchnię, ale niestety w gotowaniu jestem bardzo słaba i wątpię żebym sprostała temu przepisowi. Niemniej jednak podejmę wyzwanie i zmierzę się z przepisem. W końcu trening czyni mistrza;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sobie poradzisz ! Trzymam mocno kciuki !
      Pamiętaj tylko,ze gotowanie to zabawa i że nie wolno za bardzo się stresować, bo wtedy najczęściej coś nie wychodzi :p

      Usuń
  5. Uwielbiam włoską kuchnię, więc przepis na pewno wypróbuję :) Danie wygląda wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne, apetyczne zdjęcia! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo apetyczny przepis, z chęcią zjadłabym porcję takich gnocchi, więc nie pozostaje mi nic innego, jak je przyrządzić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszły ja ostatnio robiłam (pietruszkowe) ale nie chciały mi tak pięknie wyjść prążki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie wypróbować ten przepis, kluseczki prezentują się bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę koniecznie wypróbować przepis, kluseczki prezentują się bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja przed gnocchi czuję wielki strach jeszcze, a Twoje wyglądają tak apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają pysznie, muszę chyba się pokusić!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za dodane komentarze. Nie bójcie się zadawać pytań. W miarę możliwości odpowiem na wszystkie !

Zobacz inne przepisy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...