Chciałabym życzyć Wam ciepłych i pogodnych świąt. Dużo słodkości, pyszności w życiu i na stole oraz mokrego i wesołego śmingusa :)
Oprócz życzeń, dodaje również kruche jajeczka z ciasta, które pozostało po kruchym mazurku :) Największa frajda to wytężanie wyobraźni i strojenie tych wielkanocnych ciasteczek !
Ciasto :
-2 żółtka
-50g pudru
-200 g. masła (zimnego)
-1 łyżka gęstej śmietany (najlepiej kwaśnej)
-350g. mąki
Ciasto szybko wyrabiamy w kulkę. Następnie owijamy w folię i wkładamy do lodówki na ok.godzinę.
Na stolnicę wysypujemy trochę mąki, żeby ciasto nie przywierało i rozwałkowujemy na cienki placek. Wykrawamy kształt jajek (za pomocą foremek lub ręcznie). Pieczemy ok.10min w 180 stopniach (aż ciastka się zarumienią).
Przepis na lukier znajdziecie w poprzednim poście ("Post "Historia upiornego królika..."). Jeśli chcemy różowy lukier-wystarczy dodać kilka kropelek soku malinowego (bez chemicznych barwników).
Dekorujemy według własnej wyobraźni... :)
suuuper!
OdpowiedzUsuńPolecam, jadłem, co prawda nieozdobione (bo podobno nie wyszły - ale to ściema;)) są wyśmienite.
OdpowiedzUsuńpo prostu wysmienite,gratuluje
OdpowiedzUsuń