Garaż 108 i Restaurant Day

W lecie kocham słoneczne poranki i śpiew ptaków,zastępujący znienawidzony odgłos budzika.
Uwielbiam polskie lato nad morzem, dziecięce wspomnienia wyjątkowego smaku drożdżówek sprzedawanych na plaży...i grillowanie na plaży o zachodzie słońca,wraz ze wskakiwaniem do schłodzonej mrokiem wody.
I właśnie ten post piszę obserwując polskie morze i słysząc szum jego fal...

  Jednak dziś nie będzie o nadmorskich przysmakach, a o niesamowitym wydarzeniu, jakie odbyło się w ostatnią niedzielę (19.08), czyli o Restaurant Day w Milanówku. Restaurant Day to akcja, w której każdy może zostać restauratorem na jeden dzień. Nie ważne, czy gości u siebie w 2-pokojowym mieszkaniu, ogrodzie, czy innym miejscu. Ważne jest celebrowanie świeżego jedzenia i dobra zabawa. Akcja ta powstała w Helsinkach i jest coraz bardziej popularna na całym świecie, także w Polsce.
Zakręcony gospodarz Maciek, o którym pisałam już kilka postów wcześniej (link do posta) ,wraz ze swoimi córkami i przyjaciółmi postanowił wykorzystać swoje niesamowite miejsce i otworzyć jednodniową restaurację. Pomagali wszyscy ! Przekąski można było znaleźć na zewnątrz garażu, natomiast dania główne, z deserami w środku garażu.
Wszyscy się nieco zdziwili,kiedy punktualnie o 12 pojawili się pierwsi goście...potem było ich już coraz więcej i więcej !!! Wraz z większą ilością gości, zabawy i pracy również było więcej i więcej :)

MENU:

"Mój Dział" obejmował sałatki oraz kilka ciast.
Goście mieli do wyboru :
Przekąski:
-Świeży (przy mnie pieczony) chleb z dodatkami tylko własnej roboty przyjaciół  i Maćka,
czyli np. :ze schabem,rostbefem, szynką, pasztetem, salcesonem, baleronem, czy pysznym smalcem.

-Carpaccio z łososia
-Rolmopsy "sternika"
-Jajka faszerowane w dwóch wersjach,
-Papryki grillowane,

Jeden z chlebów Maćka

 Sałatki (wszystkie moje):
-Nicejską z tuńczykiem i wiejskimi jajami
-Sałatkę z podsmażonym kurczakiem w sosie musztardowo jogurtowyn
-Grecką z prażonymi pestkami słonecznika i dyni
-Pomidory z Mozzarellą polane czosnkową oliwą
-Kuskus z pomidorkami i oliwkami z mocno czosnkowym sosem
Ale to tylko bardzo mała część menu,reszta propozycji to :

Dania główne i ciepłe:
-Litewski chłodnik z jajami idealne na upał
-Domowy rosół z kołdunami
-Zupa pomidorowa z ryżem dla dzieciaków
-Najlepsze hamburgery wołowe pod słońcem
- Makarony: Spaghetti bolognese,Spaghetti aglio olio, Farfalle z suszonymi pomidorami i fetą

 Na deser:
-biszkopt z galaretką i owocami
-ciasto marchewkowe Kamki
-francuskie ciasteczka z truskawkami z Milanówka
-ciasteczka owsiane Pati
-tiramisu Babci Małej
oraz trzy ciasta ode mnie:
-kolorowe ciasto owocowe (przepis poniżej)
-tartę ze śliwkami pod kruszonką
-tartę z mascarpone z owocami

A do picia lemoniada (z ponad 60cytryn !!! ) oraz kompot z jabłek. Wszystko 100%NATURALNE !

 Prawda,  że aż na samą myśl ślinka leci? A to jeszcze nie wszystko,bo wciąż pojawiało się coś nowego!
Bardzo żałuje,że po godz.17 musiałam się ewakuować, ale wymusił to na mnie wyjazd nad morze. Mam nadzieję jednak,że to nie ostatni raz i już wkrótce będę mogła napisać o następnej takiej akcji:)

Równocześnie bardzo dziękuję wszystkim za tak fantastyczną zabawę !
Relację z Restaurant day w Garażu 108  możecie także przeczytać na :
 http://restaurantica.pl/2012/08/21/restaurant-day-milanowek-garaz-108/

No to lecę i pozdrawiam z Plaży !