Z tęsknoty za barwną wiosną piekę ciastka, których aromat roznosi się po kuchni. Wyjmuje z pudełka świąteczne króliki i jajka pomalowane na kolor słońca i kurczaków. Co dzień próbuję uświadomić sobie, że zaraz Wielkanoc. Myśli te, w tym puchowym krajobrazie za oknem, przychodzą z trudem. Dzieci zjeżdżają z górki na sankach, a w tym czasie rzeżucha rośnie na kuchennym parapecie. Wszystko na opak...czyli dokładnie tak jak te ciastka z "jajkami".
*Ciastka, w których wypróbowałam najnowszy zakup, czyli truskawkowy cukier z kawałkami suszonych truskawek, wyszły cudownie. Jeśli takiego nie macie, zastąpcie go zwykłym cukrem lub brązowym :)
zapraszam także na inne Wielkanocne przepisy:
- Baba według receptury prababci: tutaj
- Mazurek czekoladowo wiśniowy:tutaj
- Kruche ciasteczka dekorowane: tutaj
- Muffiny wielkanocne z budyniem :tutaj
Ciastka:
-100g mąki pszennej + 80g mąki krupczatki (jeśli nie macie krupczatki, użyjcie 180g mąki pszennej)
-100g masła
-1/2 szklanki cukru (ja używam brązowego) + 4 łyżki cukru waniliowego + 3 łyżki cukru truskawkowego*
-1 jajko
- 1 łyżka kakao
-1/2 szklanki rodzynek (może być także/lub suszona żurawina)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Masa "jajeczna:
-serek śmietankowy (najlepszy jest Bieluch)
-cukier puder (do smaku ok.2 łyżeczki)
-kropelka aromatu waniliowego
-puszka brzoskwiń
Rodzynki/i/lub żurawinę moczymy w gorącej wodzie na ok.5-10min. Po tym czasie przekładamy je na papierowy ręcznik, aby wyschły.
Mąkę, wraz z proszkiem i kakao, przesiewamy do dużej miski. Dodajemy szczyptę soli.
W osobnej misce miksujemy masło z cukrem na gładką masę. Dodajemy jajko i znów miksujemy.
Kiedy wszystkie składniki będą połączone, dodajemy je do suchych. Dorzucamy rodzynki, mieszamy całość i zagniatamy ciasto. Odrywamy po kawałku ciasta, formujemy kulki i spłaszczamy dłonią na płasko (na kształt jajka). Wyszło mi 18 ciasteczek.
Pieczemy ok. 15-20min cały czas kontrolując (ciastka muszą się podpiec, ale trzeba uważać, żeby się nie spaliły. Długość pieczenia zależy od grubości- im grubsze, tym dłużej).
Krem:
Mieszamy dokładnie wszystkie składniki.
W brzoskwiniach wykrawaj "żółtka" za pomocą np.nakrętki od butelki lub małego kieliszka. Inna wersja to ścinanie czubków połówek brzoskwiń
Superowe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł - super wyglądają!!:)
OdpowiedzUsuńteż tęskno wypatruje, echh..:(
OdpowiedzUsuńAle genialny pomysł, piękne:)
robią wrażenie :D
OdpowiedzUsuńale świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńCiastko z jajkiem...
OdpowiedzUsuńNa pewno pysznie!
śmiechowe :) nie sposób przejść wobec nich obojętnie
OdpowiedzUsuńhaha głupek ze mnie bo jak tylko przeczytałam tytuł to myślałam, że to normalne jajka na ciastkach będą ;p ciastka wygladają bardzo realistycznie i fantastyczny pomysł :D
OdpowiedzUsuńhaha no i właśnie taki był mój cel :) Fajnie, że choć trochę przypominają jajka;p
UsuńUrocze są te ciastka! :) ten cukier z truskawkami mnie zaintrygował ;)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa. Znalazłam go przez przypadek w moich delikatesach :) Nazywa się "RASPBERRY SUGAR" Cukier smakowy: malinowy. Całkiem fajny do kawy i wypieków !
Usuńwyśmienite:)i na pierwszy rzut oka nabrałam się ze to prawdziwe jajka...:) Buziaki:*
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądaja :) ja planuje zrobić babeczki z jajkami z mascarpone i lemon curd :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo Małgosiu.
OdpowiedzUsuńTobie również życzę wspaniałych i przede wszystkim smacznych Świąt :)
A to ciekawy pomysł! Jeszcze takiego nie widziałam, a to danie jest tak fantastyczne, że powinno być tradycją na wielkanocnym stole ;D Szkoda, że już po świętach, bo będę mogła dopiero zająć się wprowadzaniem tego zwyczaju dopiero za rok :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj:) Ja zrobiłam kiedyś niespodziankę moim znajomym ( i to wcale nie były Święta) i na deser postawiłam te "kanapki z jajkiem". Początkowo wszyscy się nabrali i byli przerażeni...do czasu kiedy nie spróbowali ;p
UsuńFuzjo, ciastka są superaszcze. Też myśleliśmy, że to słodycze z dodatkiem jaja sadzonego, w głowę się nawet popukaliśmy :), a teraz zazdrościmy pomysłu i też chcemy takie zrobić. Może na tą drugą Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńDroga Ms.Sandman, jeszcze nic straconego :) W końcu majowa Wielkanoc tuż tuż :) !
OdpowiedzUsuń