Zdjęcia z Londynu wciąż leżą w nieodkrytym stosie zdjęć do obejrzenia. Obiecuję, że jak najszybciej opiszę Wam znajdujące się tam skarby, ale ten tydzień przypominał kręcącą się karuzelę, w której każdy dzień wirował coraz szybciej. Ostatnie dni spędziłam na pieczeniu, prowadzeniu śniadań kontynentalnych w dwóch wydawnictwach i organizowaniu rodzinnego spotkania. I choć wiele trudnych spraw i decyzji przede mną, dopiero dziś głęboko oddycham i zakładam na nos różowe okulary.
Deszczowe dni słodzę pucharkami pełnych słodkiej masy i aromatycznie namoczonych kawałków biszkoptów. Powiadają, że deser ten powstał przez kompletny przypadek dopiero w latach 60tych, kiedy to pewna Włoszka karmiąca piersią codziennie od swojej teściowej dostawała podwieczorek składający się z żółtek ubitych z cukrem, filiżanki kawy oraz kilku biszkoptów. Według starszej kobiety deser ten miał spowodować, że młoda mama będzie miała więcej mleka i sił do zajmowania się dzieckiem . Po pewnym czasie, kiedy młoda kobieta wróciła pełna energii do pracy, czyli rodzinnej restauracji, podzieliła się pomysłem na deser z kucharzem tamże pracującym. Do podstawowych składników dodali jeszcze ser mascarpone. Namoczone w mocnym espresso biszkopty przekładali z masą serowo-żółtkową, a wierzch posypali obficie gorzkim kakao.
Deser został nazwany Tiramesu od czasownika Tirarsi su, oznaczającego podnieść się psychicznie i fizycznie. Natomiast tirami sù oznacza "poderwij mnie".Co ciekawe oryginalny przepis nie zawiera ani alkoholu, ani śmietany, ani wszelkich innych dodatków.
BORÓWKI amerykańskie najlepsze do tiramisu
Jestem zdania, że dodatek likieru amaretto i owoców jest idealny. Dodałam już kiedyś maliny (przepis na Tiramisu pod malinami), a teraz czas na borówki, które niekiedy są nazywane także błękitnym skarbem. Zawierają one bowiem ogromną ilość antyoksydantów i antocyjanów, ważnych między innymi w zapobieganiu i leczeniu raka. Ponadto dzięki zawartości błonnika i innych dietetycznych właściwości, są one traktowane jako owoce wspomagające odchudzanie, a duża zawartość witamin typu A,B,C i E odpowiada za cofanie! procesu starzenia i zapobiegania infekcjom. Łączmy, więc siły Tiramisu i borówek !
(nie do końca oryginalne) TIRAMISU z borówkami
(dla ok. 6 osób)
Składniki:
- ok.400-500g borówek
- 250g mascarpone
- 250ml kremówki
- 2 paczki biszkoptów (typu sarvoiaa
- filiżanka mocnego espresso (najlepiej zrobionej we włoskim ekspresie)
- 4 łyżki cukru
- 4 żółtka
- 4-5 łyżek likieru amaretto
- ciemne kakao do posypania* (opcjonalnie)
Żółtka ucieramy z cukrem na jednolity gęsty kogel mogel. Kiedy masa będzie gotowa, ostrożnie dodajemy mascarpone. Delikatnie miksujemy.
W oddzielnej misce ubijamy kremówkę i dodajemy ją do reszty.
Zaparzamy kawę i przelewamy ją do głębszego półmiska. Wlewamy alkohol i mieszamy.
Po kolei każdy biszkopt delikatnie namaczamy w kawie z likierem(uważamy aby nie nasiąkły) i układamy w półmisku lub w pucharkach. Na to nakładamy część kremu, posypujemy borówki i kładziemy połowę biszkoptów (moczymy je w kawie tuż przed wyłożeniem). Nakładamy drugą część masy i całość posypujemy borówkami. Możemy sam wierzch posypać ciemnym kakao.
Wkładamy do lodówki na co najmniej 3 godziny (można też na noc).
Wpis Sfinansowany z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw


u mnie właśnie zaczynają dojrzewać na krzaczku:) bardzo chętnie się poczęstuję takim pucharkiem, potem juz sama sobie zrobię:)
OdpowiedzUsuńjak zazdroszczę Ci takich krzaczków :)
UsuńRób koniecznie !
Cudowne Tiramisu ,choć zakochałam się w nim całkiem niedawno.
OdpowiedzUsuńja też <3
UsuńJa uwielbiam wszystkie rodzaje tiramisu, ale to klasyczne... ach<3
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :) !
UsuńWygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, smakowite i pomysłowe. Śliczne i urodziwe.
OdpowiedzUsuń:)))) dziekuje !
Usuńto musi być boskie.. kocham tiramisu a z borówkami mnie zaintrygowałaś! :)
OdpowiedzUsuńspróbuj :)
Usuńmmmniam... aż ślinka pociekła od samych zdjęć... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
bardzo mi miło :)
UsuńJa pozdrawiam gorąco ;p
Cudowny deser, prosty, smaczny, aż chce się jeść :)
OdpowiedzUsuńojj tak... chce się wyjazdać go łyżkami :)
UsuńPysznie ten pucharek wygląda... I jak się takiemu oprzeć? ;)
OdpowiedzUsuńSmakowite!
OdpowiedzUsuńWow ! Wygląda obłędnie ! Ja już je uwielbiam ! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne tiramisu! ; )
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
Patrząc na te pyszności nie sposób się nie zaślinić :)
OdpowiedzUsuńprzyjęłabym chętnie taka dawkę szczęscia:)
OdpowiedzUsuńDla mnie każde tiramisu jest pycha, bez względu na wszystko!
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardziej niż borówki mogłyby tam pasować jeżyny.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie……..nie wpadłabym na ten pomysł z borówkami BRAWO !!!!! Chylę głowę !
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny