Kilka dni temu kupiłam słoik czarnych porzeczek. Podobno dzięki czarnym porzeczkom pozbywamy się toksyn z organizmu, wzmacniamy serce i obniżamy ciśnienie krwi. Kilka wieków temu odkryto również, że owoce czarnej porzeczki są skuteczne na uciążliwe biegunki, bóle gardła czy infekcje oddechowe.
Przegryzając kwaśne owoce wróciłam do lat beztroskiego dzieciństwa i wakacji na działce. No i obowiązkowo ulepiłam leniwe.

Leniwe z sosem z czarnych porzeczek
Leniwe (przepis na ok.4-5 os)
- 500g twarogu
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 150g mąki
- szczypta soli + szczypta do osolenia wody
- 2 jajka
Syrop z czarnej porzeczki z amaretto
- 300g czarnej porzeczki
- ok.1/2 szklanki cukru ( można więcej- w zależności od kwaskowatości porzeczek)
- 1 łyżka amaretto * (opcjonalnie lub inny alkohol)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej *(opcjonalnie- jeśli sos będzie za rzadki)
Dodatkowo:
- jogurt/śmietana/serek waniliowy
- listki mięty lub bazylii
- cukier puder
Sposób przygotowania:
Sos:
Czarne porzeczki odszypułkujemy i dokładnie myjemy. Wkładamy do garnka. Czekamy, aż owoce puszczą sok. Wsypujemy cukier i sok z cytryny, zagotowujemy i zmniejszamy ogień, aż sos będzie gęstszy. Dodajemy alkohol. Chwilę jeszcze gotujemy. Jeśli jest za rzadki, łączymy łyżkę sosu z mąką- dokładnie rozpuszczamy ją i dodajemy do reszty.
Sos przecieramy przez sito ( zostawiamy 3 łyżki do dekoracji) i podajemy na ciepło z kluskami.
Leniwe:
Ser dokładnie rozgniatamy widelcem (możemy też delikatnie blendować). Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy (masa musi być nieco klejąca). Ciasto dzielimy na kilka części. Blat delikatnie posypujemy mąką i formujemy wałki. Kroimy ukośnie kluski na ok.2cm.
Wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy do momentu wypłynięcia.
Podajemy z ciepłym sosem, jogurtem/śmietanką/serkiem i listkami.
Możemy także posypać cukrem pudrem.
Wpis Sfinansowany z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
świetne połączenie:)
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz widzę dziś leniwe na blogu i bierze mnie na nie coraz większa ochota :)
OdpowiedzUsuńnie ma na co czekać !:)
UsuńPyszne ,jak ja uwielbiam Twoje zdjęcia .Już nie wiem czy wolę oglądać czy jeść?.
OdpowiedzUsuń:)))))) myślę, że najlepiej to i to zrobić !
UsuńJak ja uwielbiam leniwe<3 A z takim sosem to już w ogóle; )
OdpowiedzUsuńoj ja też :)) <3
UsuńU mnie nie jadało się takiego połączenia.... a szkoda! Jednak następnym razem je wypróbuję
OdpowiedzUsuńkoniecznie:)
UsuńNo i narobiłaś mi smaku. Nie dość, że to pyszny smak dzieciństwa, to jeszcze na dodatek pięknie podany :-)
OdpowiedzUsuńto rób leniwe i przypomnij sobie stare dobre czasy :)
UsuńPysznie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
:)))
UsuńSuper, takie leniwe ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne deski, jaka piękna maszyna i jaka piękna kompozycja na talerzu! *.*
OdpowiedzUsuńaaahhh..ile komplementów! I to od Ciebie-mistrza kompozycji ! Aż poczerwieniałam :)
UsuńE tam, bez przesady, jeszcze wiele przede mną :D
Usuńpięknie podane danie, zachwycające zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej chyba zachwycił mnie ten sos.. <3
OdpowiedzUsuńCzarna porzeczka z leniwymi? Nie wpadłaby na to. Muszę spróbować. Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie ……nigdy bym nie pomyślała o takim miksie………..muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://bit.ly/pakietmedyczny
O kurcze, leniwe... ostatnio chyba jadłam je jako dziecko, wieki temu!
OdpowiedzUsuńZdjęcie z maszyną do pisania! <3<3<3 c u d n e !