Kilka dni temu dostałam zaproszenie na pokaz premierowy francuskiej kulinarnej komedii "Faceci od kuchni". Wreszcie nadszedł ten dzień. Wybiegłam z pracy 5minut wcześniej
i popędziłam do kina Atlantic. Sala była pełna, ale udało mi się znaleźć dwa idealne miejsca w ostatnim rzędzie.
Nagle zamiast filmu, na scenie pojawili się Tomasz Jakubiak (dziennikarz kulinarny oraz gospodarz programu "Jakubiak w sezonie" na kanale kuchnia+) wraz ze swoim pomocnikiem Tytusem, którzy przygotowywali dla nas dania zainspirowane filmem, tzn: krem z porów oraz grasicę z puree z fioletowych ziemniaków. Krem był z dodatkiem chilli i Signor Fly nie polubił tej ostrości. Ja ostatnio pokochałam ostre i mocne dodatki, ale rzeczywiście ogień w gardle pozostał,wiec potrafiłam go zrozumieć. Na widowni jednak ktoś bardzo głośno zachwalał lekkość i smak potrawy. Była to Magda Gessler, która jest ambasadorką filmu w Polsce.
Co do grasicy, to nie była w naszym guście..
Dobrze, że signor i ja nie wiedzieliśmy co to właściwie jest grasica ...gdyż jest to gruczoł znajdujący się nad mostkiem, a sama myśl o tym daje niemiłe skojarzenia.
ALE DO RZECZY MIŁA PANI !
No właśnie...kończę wspomnienia grasicy. Gasną światła. Czas na film !
"Faceci od kuchni" to perfekcyjne zrównoważenie smaku i humoru z pięknym Paryżem w tle.
Jest to historia dwóch fascynujących postaci, których łączy pasja i miłość do dobrej kuchni. Obydwoje są kulinarnymi indywidualistami, z niezwykłym talentem dobierania smaków.
Jeden z nich to Jacky Bonnot (Michaël Youn), który zna na pamięć przepisy najlepszych francuskich szefów kuchni i stara się je ze sobą odpowiednio łączyć, tworząc przy tym całkowicie nowe kompozycje.
Jednakże pomimo swoich kreatywnych pomysłów ma o ogromny problem z zagrzaniem miejsca na dłużej w jakiejkolwiek pracy, gdyż ciężko mu się dopasować do odgórnych poleceń innych.
Do czasu..kiedy to na swojej drodze spotyka swojego mistrza Alexandre Vauclair ( Jean Reno), jednego z najbardziej cenionych Szefów Kuchni, który na swoim koncie posiada aż trzy gwiazdki Michelin. Pomimo że jego restauracja jest jedną z najlepszych w Paryżu, on sam przeżywa ciężkie chwile. Brak mu pomysłów na nowe wiosenne menu, a na dodatek właściciel lokalu ma w planie zmienić tradycyjne menu Alexandre na potrawy kuchni molekularnej, a przy tym pozbawić go gwiazdki i pracy jednocześnie. Na uratowanie sytuacji i zapoznanie się z azotami, kurami w proszku i tym podobne zostanie dosłownie kilka dni..ale żeby zobaczyć, jak ten cudowny duet poradzi sobie z tym problemem należy zobaczyć samemu
Jednakże pomimo swoich kreatywnych pomysłów ma o ogromny problem z zagrzaniem miejsca na dłużej w jakiejkolwiek pracy, gdyż ciężko mu się dopasować do odgórnych poleceń innych.
Do czasu..kiedy to na swojej drodze spotyka swojego mistrza Alexandre Vauclair ( Jean Reno), jednego z najbardziej cenionych Szefów Kuchni, który na swoim koncie posiada aż trzy gwiazdki Michelin. Pomimo że jego restauracja jest jedną z najlepszych w Paryżu, on sam przeżywa ciężkie chwile. Brak mu pomysłów na nowe wiosenne menu, a na dodatek właściciel lokalu ma w planie zmienić tradycyjne menu Alexandre na potrawy kuchni molekularnej, a przy tym pozbawić go gwiazdki i pracy jednocześnie. Na uratowanie sytuacji i zapoznanie się z azotami, kurami w proszku i tym podobne zostanie dosłownie kilka dni..ale żeby zobaczyć, jak ten cudowny duet poradzi sobie z tym problemem należy zobaczyć samemu
Ja, podobnie jak Sig.Fly ( którego dawno nie widziałam tak ubawionego) dajemy filmowi ***gwiazdki Michelina. Zapewniam was ,że to nie będzie stracony czas :)
Film obejrzałm dzięki :
Film obejrzałm dzięki :
uou,to brzmi interesujaco,zacheciłas mnie bardzo do obejrzenia tego filmu....
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byliśmy ze względu na moje obowiązki, ale jak się tylko wybierzemy to również coś napiszemy o tym filmie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie podobał się ten film. Faktycznie to według mnie miła odmiana po bezpłciowych komediach rodem z Hollywood kręconych "na jedno kopyto" :) W dodatku jakaż miła tematyka, szczególnie dla lubiących sobie co nieco pojeść.
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Zgadzam się w zupełności! Film świetny, zabawny i bardzo smaczny :) zazdroszczę, że byłaś na premierze i spotkałaś Tomka Jakubiaka i Magdę Gessler, ja musiałam się zadowolić zwykłym seansem w prawie pustej sali
OdpowiedzUsuń