Kto pisał pracę dyplomową, zapewne wie, że podczas tworzenia pierwszej strony świat jest kolorowy. Później, z każdym dniem, przybiera coraz więcej barw szarości. Dom wygląda jak po przejściu tornada, dzień jest coraz krótszy, a nocy już nie starcza. Serce bije dwa razy szybciej niż zegar na ścianie.
Dziś, wraz z oddaniem pracy, znów ujrzałam świecące, tęczowe bombki na choinkach, usłyszałam stare kolędy i poczułam zapach świąt.
Upiekłam więc pierwszy piernik z przepisu prababci...i poczułam zapach cynamonu i radości.
Piernik o aromacie Świąt:
-350 g mąki
-200 g cukru pudru
-50g cukru cynamonowego
- 150g płynnego miodu lub melasy
-100g posiekanych orzechów włoskich łuskanych
-3 jajka
-1 duża szczypta przyprawy do piernika
- szczypta soli i czarnego piperzu
- 2 łyzeczki proszku pieczenia
- łyżeczka mielonego cynamonu i imbiru
- 150 gmasła
- 5łyżek mleka
-100 g.gorzkiej czekolady (drobno posiekanej)
- 2 duże garście suszonej żurawiny
- żurawina w słoiczku
- żurawina w słoiczku
Mąkę
przesiewamy do miski.Dodajemy do niej przyprawy (wraz z solą i
pieprzem)oraz proszek do pieczenia. Oddzielamy żółtka od białek
Oddzielnie
ucieramy masło z cukrem, aż do uzyskania puszystego kremu. Zmniejszając
obroty miksera, dodajemy po trochu miód /melasę i po jednym żółtku.
Masę dodajemy do mąki. Dodajemy czekoladę, orzechy, żurawinę i wlewamy
mleko. Całość dokładnie mieszamy, a na koniec dodajemy ubite białka.
Delikatnie łączymy wszystkie składniki i przekładamy do keksówki (ja używam keksówki Termisil, bo nie potrzeba jej natłuszczać). Pieczemy w 180
przez ok.50min (uważać ,żeby nie przypalić). Czekamy aż ciasto będzie
całkowicie wystudzone i owijamy lnianą ściereczką- w ten sposób
przechowujemy. Czekamy kilka dni,aż ciasto przejdzie aromatem lub od razu polewamy rozpuszczoną czekoladą lub lukrem. Ozdabiamy orzechami, żurawiną i tp.
Bogato nadziany, aromatyczny, a na dodatek świetnie wygląda - święta tuż, tuż :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjest pachnąco i świątecznie :) i na pewno już teraz będzie lżej :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piernik.Czuć zapach zbliżających świąt.
OdpowiedzUsuńzapachniało aż u mnie :) cudowny piernik !
OdpowiedzUsuńJak tylko rodzice kupią produkty to robię !
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowany, sfotografowany i wygląda bardzo apetycznie. Idealny piernikowy kolor :).
OdpowiedzUsuńuwielbiam pierniki, zwłaszcza z powidłem śliwkowym!
OdpowiedzUsuńgratuluję oddania-na pewno wielki kamień spadł ci z serca :) Mam nadzieje, że już wszystko za Tobą:)
OdpowiedzUsuńOj tak, już widzę Cię jak odetchnęłaś głęboko kiedy opuściłaś mury uczelni, haha :)
A na świętowanie tego momentu piernik ideeealny! Wyszedł ci cudowny, aż tutaj czuję jego zapach <3
jescze niestety tylko obrona:/ ale mam nadzieję, że to już z górki:)
UsuńOby tylko więcej taki świętowań :) !!!
Pierniczenie czas zacząć ;). Ostatnie zdjęcie rewelacyjne, nie mogę teraz o niczym innym myśleć :).
OdpowiedzUsuńWspaniały piernik i jak zwykle zachwycajace zdjęcia :)! Będę trzymać kciuki za obronę...:)
OdpowiedzUsuńDzięęęęęęki :) !!!
UsuńTrzymam kciuki za pomyślną obronę :) Piernik rewelacyjny, aż u mnie zapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńz orzechami w środu - taki lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńAch wiem jaka to ulga, gdy praca wreszcie jest oddana. Życie ponownie nabiera barw i można się cieszyć takimi pysznymi wypiekami jak to cudo. Prababcine przepisy rządzą :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję odzyskania kolorów i świetnego piernika :-)
OdpowiedzUsuńWyglądem przyciąga…..i zapewne smakuje niebiańsko…a święta tuż tuż……
OdpowiedzUsuńhttp://bit.ly/pakietmedyczny