Jesienna aura otoczyła nas chłodnym i smutnym płaszczem. Codzienny deszcz budzi nas rano, a wieczorem układa do snu. Zmusza do zakładania kaloszy i noszenia ciężkich parasoli na wszelki wypadek. Przestał cieszyć już nawet bordowy dywan z liści. I tak melancholijnie spoglądając na stosy książek kucharskich znalazłam katalog z egzotycznymi wakacjami wśród dzikich palm. Jakże kolorowy to był katalog. Pełen zieleni i żółci zupelnie nie podobnej do tej naszej jesiennej. Soczystej, zupełnie jak mango kupione kilka dni temu pod moim domem. Biszkopty i kawa były obok, więc w kilka minut zrobiłam najlepszy, najbardziej letni deser tej jesieni. Tiramisu z mango wjeżdża na stół.
Jest to ostatni przepis w ramach współpracy z marką
Galbani. Poprzednie trzy przepisy znajdziecie tutaj.
PS
Wybór
mascarpone do tego przepisu jest niezmiernie ważny. Wybierajcie tylko najlepsze
(jak mascarpone Galbani) i nie miksujcie go na dużych obrotach. Najlepiej dodawajcie
go stopniowo i mieszajcie za pomocą łopatki. A... i jeszcze coś. W oryginalnym
przepisie na włoskie Tiramisu nie ma śmietany, ja jednak lubię ten
delikatny dodatek, ale możecie go pominąć i dodać sam ser.*
Tiramisu z Mango (ok.10-12słoiczków)
- opakowanie sera mascarpone Galbani (500g)
- opakowanie sera mascarpone Galbani (500g)
-
- 300ml śmietany 30 %
-
- 3 żółtka i 2 białka (oddzielnie)
-
- 2 łyżki cukru pudru
-
- 1 duże opakowanie podłóżnych biszkoptów
-
- kubek zaparzonej czarnej, mocnej kawy
-
- kakao do posypania
-
- 2 dojrzałe mango
Dodatkowo dla tych, którzy chcą alkoholowy deser:*
-
2 łyżki kokosowego likieru
Z mango należy okroić miąższ wokół pestki. Na
wyciętych kawałkach, za pomocą noża, robimy kratkę. Owoc wywijamy na zewnątrz i
wycinamy powstałe kawałki mango.
Żółtka miksujemy z cukrem. Stopniowo
dodajemy mascarpone i (w oddzielnej misce ubitą) śmietanę *. Delikatnie
mieszamy za pomocą łopatki. Oddzielnie ubijamy na sztywno białka i dodajemy do
masy jajecznej. Dodajemy alkohol, jeśli chcemy*. Mieszamy. Próbujemy do smaku,
czy czegoś nie dodać (cukru lub akoholu).
Kocham takie desery! Na pewno zrobię. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
polecam :)
UsuńZ mango to jeszcze nie próbowałam, ale wygląda pysznie;)
OdpowiedzUsuńno to rzeczywiście jest dość nietypowe Tiramisu,ale nie zawiedziesz się :) spróbuj !
UsuńFajny pomysł, jestem ciekaw efektu smakowego :D
OdpowiedzUsuńMój Mąż jest wielkim fanem tiramisu i robię je zawsze specjalnie dla niego. Bardzo fajny pomysł z tym mango. Tiramisu jest dość ciężkie, mango pewnie je fajnie przełamuje :)
OdpowiedzUsuńTiramisu mogłabym jak sernikiem zajadać się bez końca, a taka wersja z mango bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawy tego połączenia :) Wygląda obłędnie ^^
OdpowiedzUsuń